- Parent Category: Zdjęcia
Z okazji poświęcenia kamienia węgielnego pod budowę Narodowego Forum Muzyki oraz na zakończenie 45. Festiwalu Wratislavia Cantans zgromadzeni usłyszeli „Grande Messe des Morts” Hectora Berlioza.
Muzyka Berlioza nie jest lekka i melodyjna. Pochodzi z czasów gdy utwory na kilka orkiestr uważano za coś normalnego. Choć autor nie był religijny (przyznawał się do agnostyzmu) to jego dzieło zainspirowała msza żałobna. Dramatyczna i spektakularna. Dynamizm, niektórych fragmentów oszałamiał. Natężenie dźwięku mogło ogłuszyć. Fasada kościoła drżała, a witraże dźwięczały w chęci ucieczki z okien.
Symfonia Berlioza ma podkreślać potęgę i majestat Boga. Ludzkość wezwana na sąd ostateczny lamentuje. Zastępy aniołów jak zbrojna rękawica katów spada na pozbawioną nadziei ludzkość. W końcu objawia się Bóg na czarnym tronie w świetle, otoczony pochwalnym chórem, a Metatron, głos Pana oznajmia Jego wolę. Pieśni pochwalne aniołów wzbijają kurz spomiędzy stóp męczenników.
Mały i nieważny człowiek, smagany biczami winy, grzechów i niewiary poddaje się tej woli przerażony. Nieskończona procesja umarłych zmierza ku boskiej nicości błagając o oczyszczenie i zbawienie. Na próżno! Mimo lekkich przebłysków nadziei, światła w ciemności, lamenty i modlitwy cierpiących nie odnoszą żadnego skutku. Los już jest : przesądzony.
Całej uwerturze towarzyszy jakiś smutek, przeczucie nieuchronności losu, strachu przed śmiercią ale i fascynacji. Fascynacji jej potęgą, konsekwencją, nieuchronnością i ostatecznością.
Przestrzeń wibrowała od zderzających się dźwięków instrumentów. Wysokie sklepienie Świątyni nie mogło zmieścić takich akustycznych emocji. Gdyby muzyka mogła świecić to Maria Magdalena byłaby najjaśniejszym miejscem we Wrocławiu tego wieczoru, a może i w całej Europie :).
Samo ulokowanie ponad 400 muzyków wymagało talentu logistycznego. Wypełniali nawę główną i obie nawy boczne. Zajmowali nawet boczne kaplice. W pewnym momencie, jak huknęły za mną trąbki, to mi dzwoniło w uszach jeszcze przez 10 min. Poprowadzene takiej armii muzyków wydaje się niemożliwe, ale Paul McCreesh poradził sobie z tym bezbłędnie.
Wykonawcy:
Gabrieli Consort &: Players
The Chetham's Symphonic Brass Ensemble
Chór festiwalowy
Orkiestra festiwalowa
Paul McCreesh (dyrygent) i Robert Murray (tenor).
To było wyjątkowe wydarzenie. Przygotowane z olbrzymim rozmachem i robiące potężne wrażenie nie tylko słuchowe. Ciekawe czym Wratislavia Cantans zaskoczy nas w przyszłym roku?
Zapraszam do obejrzenia zdjęć (kursorami "lewo" i "prawo" można przełączać fotografie):
{yoogallery src=[/zdjecia/koncerty/wratislavia_cantans_2010/McCreesh-Berlioz{/gallery}