A+ A A-

  • Parent Category: Zdjęcia

Ahn Sook-sun, który zobaczymy podczas jedynego koncertu w Polsce, jest mistrzynią opery pansori. Gatunek ten, wpisany na Listę Dziedzictwa Niematerialnego i Kulturowego UNESCO, zawiera w sobie elementy zarówno muzyczne, wokalne, jak i bogatą warstwę tekstową. Dramatyczna ekspresja, rytm i subtelne konfiguracje melodyczne – to wszystko wysłuchamy i obejrzymy w sobotę, o godz. 20:00, w Operze Wrocławskiej.

Ze starej koreańskiej tradycji pansori do naszych czasów zachowało się jedynie pięć pełnych przypowieści. My, we Wrocławiu zobaczymy najbardziej humorystyczną z nich, zatytułowaną Hungbo-ga, zwaną inaczej „Pieśnią dyni”. W zachowanej do dziś formie, pansori jest występem śpiewaka i bębniarza (gosu), grającego na baryłkowatym buk. Wokalista poprzez pieśni (sori), narrację (aniri) i gesty (ballim) opowiada historię. Czasami opowieść ta trwa nawet dziewięć godzin, w trakcie których śpiewak wciela się w kolejne postaci opowieści. Recytowane partie zawierają pół śpiewane, pół mówione pasaże. Poddając się treści i dramaturgii tekstu, solista wykonuje gwałtowne gesty z wykorzystaniem swoich atrybutów: wachlarza i chusteczki.

Ahn Sook-sun w Korei Południowej uznawana jest za narodowy klejnot, ale także publiczność międzynarodowa doceniła jej talent. Występy solistki podziwiała już m.in. publiczność w Awinionie, Nowym Yorku, Edynburgu, czy Paryżu.

źródło: bravefestival.pl

Całość była trochę statyczna, nic się nie działo. Do tej pory uznawałem, że najmniej melodyjnym językiem jest Niemiecki. Myliłem się. Koreański bije go na głowę barwą, natężeniem i częstotliwością występowania dźwięków nieprzyjemnych. A i sama diva młodością już nie grzeszy. Nie bez powodu pod swoje skrzydła wzięło ją UNESCO :). Zdecydowanie nie moje klimaty.